Z moim narzeczonym jesteśmy już prawie ekspertami w samodzielnym organizowaniu tanich wyjazdów wakacyjnych, takich na własną rękę. Na podroż poślubną zamierzamy obrać dalszy kierunek niż zwykle...po długich dysputach padło na TAJLANDIĘ. Udało mi się namówić młodego, ze zamiast pływać z delfinem, jak wszystko wypali będziemy jeździć na słoniu. Nie jest to jeszcze pewne...ale pomarzyć już warto :P
W osobnych postach opisze pomysły na bardziej romantyczne i europejskie kierunki.
Do zorganizowania podroży poślubnej potrzebujemy karty kredytowej, dzięki której będziemy mogli zarezerwować loty, kilka noclegów (potem już poradzimy sobie gotówką), a na miejscu wypożyczyć np. auto. Wiele zależy od tego, w jakiej cenie nabędziemy bilet. Bilety po w miarę promocyjnej cenie (1500 zł w dwie strony) można zarezerwować pol roku wcześniej, pod warunkiem, ze wyjazd planujemy np. na grudzień/styczeń. Wtedy i pogoda i cenowo bilety będą najlepsze. Tuz przed wylotem ceny biletów z Polski wynoszą od 2100 zł. Wiem, drogo...ale i tak o wiele taniej niż byście chcieli jechać z biura podroży, które przycinają na wszystkim, łącznie z noclegami.
Bilety wyszukujemy na rożnych stronach. My akurat preferujemy wyszukiwarkę http://www.skyscanner.pl/ . Z racji tego, iż dużo służbowo podróżujemy, wylot z innego państwa niż ojczyzna nie jest dla nas problemem. Ceny biletów są także niższe. Jeżeli nie chcesz kombinować z dojazdem np. do Barcelony czy Niemiec (co zapewne wiąże się z kosztami - musicie to sobie przekalkulować), najlepiej sprawdzaj bilety z Warszawy. Pamiętaj, ze lot do Bangkoku trwa bardzo długo i na dodatek jest z przesiadka (np. w Dubaju). Wizę bez spiny można kupić na lotnisku. W Polsce kupujemy dolary lub euro i wymieniamy na Bahty w kantorze lub w jakimś banku już na miejscu. W hotelach często przelicznik nie jest korzystny. Więcej szczegółów znajdziesz na blogach z samodzielnym podróżowaniem, np. http://www.tajlandia.pl, http://www.koniecswiata.net/azja/tajlandia/encyklopedia/co-warto/.
Polecam, gdyż informacje praktyczne na tych blogach nie są przesadzone - wiem to od osób, które z Tajlandii wróciły, zatem zachęcam do lektury.
Co należy wiedzieć:
1. Tajlandia to piękne, malownicze miejsce. Masa zwiedzania, wiele pięknych wysp, jednakże pamiętajcie, ze jest to kierunek bardzo oblegany przez turystów, a co się z tym wiąże, jest tam od groma złodziejaszków. Kasa kasa, ale bez dokumentów będzie raczej ciężko. Zatem zaraz po wylądowaniu zaszyjcie sobie paszporty np. w bluzie, lub bluzce...Jeżeli nie macie ochoty, to w każdym bądź razie nie noście dokumentów ze sobą. Bagaże często są kradzione w autobusach itd, portfele także są zawijane
2. spakujcie się w plecaki. Walizki raczej nie zdzadza egzaminu, jeżeli zamierzacie się po Tajlandii przemieszczać.
3. nie bierzcie zbyt wielu ciuchów. Majtoszki na zmianę, kostium, kosmetyki, kilka koszulek. Ciuchy mozna tam kupić za darmoszke i po co dźwigać. A jak fajnie będzie się tam lansować w tajskich przewiewnych spodniach. Uwierzcie...wyjedziecie z Tajlandii z masa pamiątek wiec szkoda miejsca w bagażu na ciuchy z Polski. Na miejscu zakupicie kostiumy, japonki, spodenki, koszulki - jest tam wszystko i powtórzę się...jest TANIO
3. Zanim wybierzecie się na wyspy (np. Krabi, Phuket, Pi Pi), warto poświęcić kilka dni na Bangkok. Nie będziecie żałować. Inne fajne miejsca:
Ajutthaja
Sukhothai
Chiang Mai
W wielu miejscach można pojeździć na słoniach <3 Jest tez farma krokodyli. Ponoć można tam głaskać nawet tygrysy, jeżeli macie takowa potrzebę.
4. Nie rezerwujcie hoteli na cały pobyt przez internet (http://www.booking.com/). Najlepiej zarezerwować sobie pierwsze 2 noclegi (chodzi o większe miasta - na wyspach poza sezonem może być problem). Na miejscu jest wiele taniej niż przez neta. Aaaa i pamiętajcie, Bangkok jest najdroższym miastem, jeżeli chodzi o bazę noclegowa. Zatem im dalej, tym ceny powinny malec.
5. Tajlandia jest tanim krajem. Na miejscu warto zrobić sobie tatuaż, jadać w knajpkach, czy skosztować miejscowych przysmaków, np. prażonych robaczków. Jeżeli macie w planie przemieszczanie się np. z Bangkoku na południe kraju (na wyspy), to warto skorzystać z oferty miejscowych linii lotniczych - są porównywalne z transportem. Często są także promocje.
6. nie planujcie całego wypoczynku na wyspach. Chociaż bajeczne i różnorodne (od takich obleganych, po dzikie z kilkoma palmami, hamakami i barami), po kilku dniach znudzi się wam ten rajski klimat.
7. Nie bójcie się podróżować w dwójkę. Tajlandia jest bardzo proturystyczna. Jeżeli planujecie dalsze wypady warto poszukać sobie przewodnika. Ceny takich usług są bardzo niskie.
8. Warto zagadywać miejscowych. Z chęcią przewiozą was swoja łodzią na inna wyspę, zabiorą tuk tukiem...wszystko za $. Miejscowi na plażach będą robić bajeczne drinki, masować i usługiwać :> Zależy kto, co lubi.
9. Baza noclegowa jest bardzo szeroka. Jeżeli chcemy zaoszczędzić przygotujmy się ze w tzw. bungalowach przy wyspach w łazienkach z bambusa nie ma sufitu, a w pokojach mimo moskitier przylezie czasem jakiś potworek, ale to jest właśnie magia Tajlandii :P
10. Na wyjazd warto poświęcić 3 tygodnie i zwiedzić większość fajnych miejsc: nie tylko centralna Tajlandię ale także północ i południe. Z Tajlandii można dorwać także tanie loty w inne rejony, także może ona być także początkiem Waszej podróżny poślubnej.
To będzie nasz pierwszy wypad do Azji, ale mam kumpele, która często podróżuje w tamte rejony, była także w Tajlandii, wiec na jej przeżyciach oraz przewodnikach i blogach opieramy się z miśkiem na zorganizowaniu podroży poślubnej. Moze i Wam troszkę pomożemy. Pomyślcie nad podrożą poślubną w tamte rejony, z pewnością będą to niezapomniane chwile. Jeżeli nam uda się zrealizować podroż poślubną akurat tam, opisze tu na blogu krok po kroku wszystko po powrocie :)
W osobnych postach opisze pomysły na bardziej romantyczne i europejskie kierunki.
Do zorganizowania podroży poślubnej potrzebujemy karty kredytowej, dzięki której będziemy mogli zarezerwować loty, kilka noclegów (potem już poradzimy sobie gotówką), a na miejscu wypożyczyć np. auto. Wiele zależy od tego, w jakiej cenie nabędziemy bilet. Bilety po w miarę promocyjnej cenie (1500 zł w dwie strony) można zarezerwować pol roku wcześniej, pod warunkiem, ze wyjazd planujemy np. na grudzień/styczeń. Wtedy i pogoda i cenowo bilety będą najlepsze. Tuz przed wylotem ceny biletów z Polski wynoszą od 2100 zł. Wiem, drogo...ale i tak o wiele taniej niż byście chcieli jechać z biura podroży, które przycinają na wszystkim, łącznie z noclegami.
Bilety wyszukujemy na rożnych stronach. My akurat preferujemy wyszukiwarkę http://www.skyscanner.pl/ . Z racji tego, iż dużo służbowo podróżujemy, wylot z innego państwa niż ojczyzna nie jest dla nas problemem. Ceny biletów są także niższe. Jeżeli nie chcesz kombinować z dojazdem np. do Barcelony czy Niemiec (co zapewne wiąże się z kosztami - musicie to sobie przekalkulować), najlepiej sprawdzaj bilety z Warszawy. Pamiętaj, ze lot do Bangkoku trwa bardzo długo i na dodatek jest z przesiadka (np. w Dubaju). Wizę bez spiny można kupić na lotnisku. W Polsce kupujemy dolary lub euro i wymieniamy na Bahty w kantorze lub w jakimś banku już na miejscu. W hotelach często przelicznik nie jest korzystny. Więcej szczegółów znajdziesz na blogach z samodzielnym podróżowaniem, np. http://www.tajlandia.pl, http://www.koniecswiata.net/azja/tajlandia/encyklopedia/co-warto/.
Polecam, gdyż informacje praktyczne na tych blogach nie są przesadzone - wiem to od osób, które z Tajlandii wróciły, zatem zachęcam do lektury.
Co należy wiedzieć:
1. Tajlandia to piękne, malownicze miejsce. Masa zwiedzania, wiele pięknych wysp, jednakże pamiętajcie, ze jest to kierunek bardzo oblegany przez turystów, a co się z tym wiąże, jest tam od groma złodziejaszków. Kasa kasa, ale bez dokumentów będzie raczej ciężko. Zatem zaraz po wylądowaniu zaszyjcie sobie paszporty np. w bluzie, lub bluzce...Jeżeli nie macie ochoty, to w każdym bądź razie nie noście dokumentów ze sobą. Bagaże często są kradzione w autobusach itd, portfele także są zawijane
2. spakujcie się w plecaki. Walizki raczej nie zdzadza egzaminu, jeżeli zamierzacie się po Tajlandii przemieszczać.
3. nie bierzcie zbyt wielu ciuchów. Majtoszki na zmianę, kostium, kosmetyki, kilka koszulek. Ciuchy mozna tam kupić za darmoszke i po co dźwigać. A jak fajnie będzie się tam lansować w tajskich przewiewnych spodniach. Uwierzcie...wyjedziecie z Tajlandii z masa pamiątek wiec szkoda miejsca w bagażu na ciuchy z Polski. Na miejscu zakupicie kostiumy, japonki, spodenki, koszulki - jest tam wszystko i powtórzę się...jest TANIO
3. Zanim wybierzecie się na wyspy (np. Krabi, Phuket, Pi Pi), warto poświęcić kilka dni na Bangkok. Nie będziecie żałować. Inne fajne miejsca:
Ajutthaja
Sukhothai
Chiang Mai
W wielu miejscach można pojeździć na słoniach <3 Jest tez farma krokodyli. Ponoć można tam głaskać nawet tygrysy, jeżeli macie takowa potrzebę.
4. Nie rezerwujcie hoteli na cały pobyt przez internet (http://www.booking.com/). Najlepiej zarezerwować sobie pierwsze 2 noclegi (chodzi o większe miasta - na wyspach poza sezonem może być problem). Na miejscu jest wiele taniej niż przez neta. Aaaa i pamiętajcie, Bangkok jest najdroższym miastem, jeżeli chodzi o bazę noclegowa. Zatem im dalej, tym ceny powinny malec.
5. Tajlandia jest tanim krajem. Na miejscu warto zrobić sobie tatuaż, jadać w knajpkach, czy skosztować miejscowych przysmaków, np. prażonych robaczków. Jeżeli macie w planie przemieszczanie się np. z Bangkoku na południe kraju (na wyspy), to warto skorzystać z oferty miejscowych linii lotniczych - są porównywalne z transportem. Często są także promocje.
6. nie planujcie całego wypoczynku na wyspach. Chociaż bajeczne i różnorodne (od takich obleganych, po dzikie z kilkoma palmami, hamakami i barami), po kilku dniach znudzi się wam ten rajski klimat.
7. Nie bójcie się podróżować w dwójkę. Tajlandia jest bardzo proturystyczna. Jeżeli planujecie dalsze wypady warto poszukać sobie przewodnika. Ceny takich usług są bardzo niskie.
8. Warto zagadywać miejscowych. Z chęcią przewiozą was swoja łodzią na inna wyspę, zabiorą tuk tukiem...wszystko za $. Miejscowi na plażach będą robić bajeczne drinki, masować i usługiwać :> Zależy kto, co lubi.
9. Baza noclegowa jest bardzo szeroka. Jeżeli chcemy zaoszczędzić przygotujmy się ze w tzw. bungalowach przy wyspach w łazienkach z bambusa nie ma sufitu, a w pokojach mimo moskitier przylezie czasem jakiś potworek, ale to jest właśnie magia Tajlandii :P
10. Na wyjazd warto poświęcić 3 tygodnie i zwiedzić większość fajnych miejsc: nie tylko centralna Tajlandię ale także północ i południe. Z Tajlandii można dorwać także tanie loty w inne rejony, także może ona być także początkiem Waszej podróżny poślubnej.
To będzie nasz pierwszy wypad do Azji, ale mam kumpele, która często podróżuje w tamte rejony, była także w Tajlandii, wiec na jej przeżyciach oraz przewodnikach i blogach opieramy się z miśkiem na zorganizowaniu podroży poślubnej. Moze i Wam troszkę pomożemy. Pomyślcie nad podrożą poślubną w tamte rejony, z pewnością będą to niezapomniane chwile. Jeżeli nam uda się zrealizować podroż poślubną akurat tam, opisze tu na blogu krok po kroku wszystko po powrocie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz